Bez względu na wiek reakcja organizmu jest zawsze taka sama i i zależnie od stężenia może doprowadzi do śmierci
We wtorek tuż przed godziną 18:00, w jednym z domów na terenie gminy Ostrów doszło do poważnego incydentu związanego z zatruciem tlenkiem węgla. Młoda, 25-letnia kobieta zasłabła podczas przebywania w łazience. Na szczęście, dzięki czujności domowników i szybkiej reakcji służb ratunkowych, udało się uniknąć tragedii. Wezwani na miejsce strażacy z PSP w Ropczycach potwierdzili znacznie podwyższone stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu.
Tlenek węgla, potocznie zwany czadem, stanowi jedno z najpoważniejszych zagrożeń w sezonie grzewczym. Ten podstępny gaz jest szczególnie niebezpieczny ze względu na brak jakichkolwiek właściwości ostrzegawczych – nie posiada ani barwy, ani zapachu. Powstaje podczas niepełnego spalania w różnego rodzaju piecach i kotłach, szczególnie gdy w pomieszczeniu brakuje odpowiedniej ilości tlenu. W wysokim stężeniu może doprowadzić do śmierci w zaledwie kilkanaście minut, najpierw powodując senność, a następnie utratę przytomności.
W przypadku podejrzenia zatrucia czadem, najważniejsze jest natychmiastowe działanie. Pierwszym krokiem powinno być zapewnienie dopływu świeżego powietrza – można to zrobić otwierając okna i drzwi, a w skrajnych przypadkach nawet wybijając szybę. Osobę poszkodowaną należy jak najszybciej ewakuować w bezpieczne miejsce, jednak tylko wtedy, gdy nie zagraża to bezpieczeństwu ratującego. W przeciwnym razie należy poczekać na przybycie służb ratowniczych. Kluczowe jest jak najszybsze wezwanie pomocy i jeśli to możliwe, podanie tlenu. W przypadku zatrzymania funkcji życiowych należy rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową.
Aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości, warto zainwestować w czujniki tlenku węgla oraz regularnie kontrolować stan instalacji grzewczych. Pamiętajmy, że czad zbiera śmiertelne żniwo każdego roku, a większości tragicznych w skutkach sytuacji można zapobiec poprzez odpowiednią profilaktykę i świadomość zagrożenia.